Mhmm tak jak wszystko. Wszystko sie kiedys konczy. friEND i boyfriEND, tak to mnie ostatnio spotkalo. Rozstanie z chlopakiem i osoba ktora uwazalam za naprawde przyjaciolke od serca, wszystko jej moglam powiedziec, ja wiedzialam o niej rowniez bardzo duzo. No niestyety z tym sie trzeba pogodzic, trzeba isc dalej nie zwazajac na to co bylo kiedys, na to co juz minelo. "Nikola jest na basenie". Tak nom na basenie wiem oczywiscie jasne nom wierze na sto procent basen. Moglyscie wymyslec cos bardziej kreatywnego niz "odbierz telefon i powiedz ze jestem na basenie".
Nie wiem dlaczego, nie wiem co ja wszystkim zrobilam, ze wszyscy mnie wystawiaja. CO?
Tyle razy zostalam wystawiona na wiatr. tyle razy ze na palcach jednej reki niestety sie nie da tego zliczyv. Ale dlaczego? Moze po prostu dlatego ze jestem szczera, szczera do bolu az zabardzo. Nigdy nie mialam prawdziwego przyjaciela. Rozpierdala mnie od srodka, psychicznie juz dawno umarlam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz