Cześć wam:)
Po prostu nie wiedziałam jak nazwać tego posta, bo on będzie o wszystkim co mi się przez jakiś tydzień nazbierało w głowie. Także zacznę od tematu jakim jest szkoła. Szczerze to nie znam osoby, która lubi szkołę, na prawdę. W każdym bądź razie ja nie cierpię W-F :))))))))))))))) Jeżeli chodzi o w-f to sam w sobie jest ok, ale jeżeli chodzi o nauczyciela, który go prowadzi to porażka... Oczywiście nie mówię, że wszyscy nauczyciele tacy są, ale no niestety niektórzy. Drugim tematem, który mam wam do przekazania jest ból. Nie chodzi mi o ból fizyczny, ale o ból psychiczny ponieważ on jest o wiele gorszy a dlaczego? Bo zostaje na zawsze... W każdym bądź razie przez jakieś trzy dni jak zaczęłam sobie wszystko przypominać to też się trochę zdołowałam. W sumie to nie mam tak, że źle w rodzinie czy coś, bo do patologii nie można zaliczyć śmierci Ojca. Przynajmniej według mnie, ale zaczęłam się tym przejmować. Zaczęły mi się przypominać wszystkie wspólne chwile z tatem, wspomnienia wróciły i jak sobie pomyślałam "ja go już nigdy nie zobaczę" to...
Ale ok nie będę was zanudzać. Trzecim i ostatnim tematem są obrazki. No w sumie nie ciekawy temat, ale po prostu chcę wam przekazać obrazki, które mi się BARDZO, BARDZO podobają i możecie je sobie wykorzystać :)
Także proszę:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz